Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016

Rozdział 11

Buenos días! (Ale ze mnie poliglota ;-) ) Udało mi się coś tam napisać, więc przedstawiam Wam rozdział 11. Miłego czytania! Alexander patrzył przez okno na zamkowym korytarzu, na panoramę Arendelle. To naprawdę piękny kraj. Dumny z wieloma bogactwami i cudowną królową. A jeśli już o niej mowa to właśnie przebiegła koło księcia. Tuż za nią biegł Hans. Alex postanowił sprawdzić co się stało. Usłyszał trzaśnięcie drzwiami i łagodny, ale zdesperowany zarazem głos rudego. - Elsa, przepraszam. Otwórz, proszę. Książę Riket od razu zareagował. - Coś ty jej zrobił? - spytał ostro. - To nasze prywatne sprawy - odparł krótko Hans. - Co jej zrobiłeś?! - powtórzył z naciskiem Alex. - Nie twój interes! - Widzisz, odkąd jestem jej narzeczonym to mój - powiedział ze złośliwym uśmieszkiem brunet. - Jesteś jej kim?! - rudowłosy był w ciężkim szoku. - Zdziwiony? Przecież to było do przewidzenia. Ona mnie kocha, zresztą nic w tym dziwnego. Hans ledwo się powstrzymał od powiedzenia...

Rozdział 10

Witam wszystkich i zapraszam do czytania (nareszcie napisanego) dziesiątego rozdziału! Elsa i Alexander nadal stali pod gabinetem królowej i rozmawiali. - Elso - zaczął brunet. - Tak? - Zostaniesz moją dziewczyną? Królowej zaparło dech w piersiach. Nie spodziewała się tego. Myślała, że na zaproszeniu (na wesele) się skończy. Przez chwilę się wahała. Przez głowę przemknął jej Hans. Z drugiej strony bardzo lubiła Alexa. - Tak - odpowiedziała w końcu. Anna szła długim korytarzem. Po jej lewej stronie właśnie mignęły drzwi pokoju Elsy. Przypomniała sobie te okropne czasy, gdy stała samotna pod nimi i z nadzieją, która każdego dnia była coraz mniejsza, wołała ukochaną siostrę. Pomimo, że już wie, dlaczego Elsa tak się zachowywała nadal bolało ją, gdy to wspominała. Znów poczuła ten smutek, żal, bezsilność i poczucie, że nie wie co zrobiła źle. Samotna łza spłynęła jej po policzku. Szybko ją otarła. Nie powinna się smucić. Między nią a Elsą znowu jest piękna przyjaźń i na dod...