Posty

Wyświetlanie postów z 2015

Rozdział 5

Elsa powoli otworzyła oczy. Rozejrzała się po pokoju. Wokół jej łóżka latały płatki śniegu. - "Całą noc śniły mi się koszmary. Pewnie, dlatego jest ten śnieg'' - pomyślała. Spojrzała na zegar. Była ósma. O dziewiątej było śniadanie. Leniwie wstała i wpuściła do pokoju trochę światła. Po chwili przyszły służące i pomogły jej się ubrać. Los chciał, że włożyła tę samą suknienkę, którą miała na koronacji. Uczesała włosy w taką samą fryzurę, jaką nosiła jej mama. Delikatnie się umalowała i założyła koronę na głowę. Po tym jak starą zostawiła w lodowym zamku, zrobiona została nowa na wzór tamtej. Wyszła z pokoju i poszła w kierunku komnaty Anny. - Anka - Elsa delikatnie zapukała do drzwi - Śpisz? - Nie, skądże - powiedziała księżniczka po czym cicho zachrapała. - Wstawaj! - królowa weszła do pomieszczenia. *** Atmosfera przy śniadaniu była, lekko mówiąc, napięta. Elsa, jak na królową przystało, siedziała na końcu stołu i w ciszy jadła rybę. Po jej prawej stronie b

Rozdział 4

Zapraszam na rozdział czwarty! - Nie, no ja nie wierzę! - do stodoły z krzykiem wpadła Anna. Sven przywitał ją radośnie i zaczął ją obwąchiwać. Jego właściciel spojrzał znad sań, które malował. - Co się znowu stało? - spytał lekko rozbawiony zachowaniem dziewczyny Kristoff. - A tak w ogóle nie umiesz pukać? - Nie uwierzysz co się stało. - A mianowicie co takiego? - Moja kochana siostra, królowa Arendelle trzyma w zamku...- księżniczka aż zrobiła się cała czerwona. - No kogo? - spytał Kris. - A zgadnij. Jest zły do szpiku kości, wredny, zakłamany i podły! - prawie wykrzyczała Ania. - Łoł! Ostatnio byłaś tak zła, gdy ten lodowy potwór wyrzucił nas z pałacu twojej siostry - zaśmiał się chłopak. - Ona trzyma w zamku Hansa! - nie wytrzymała rudowłosa. Kristoff pobladł na twarzy, a jego brwi się zmarszczyły. - Co? - spytał dla pewności. - To co słyszysz! - powiedziała zdenerwowana Anna. - Gdzie on jest?! Jak ja mu przyłożę to odechce mu się tronu - warknął blondy

Disney On Ice

Obraz
We wtorek 10.11.15 odbyła się rewia na lodzie Disney On Ice 25 lat fantazji. Miałam szczęście być w Łodzi na tym wydarzeniu. Muszę przyznać, że to przerosło moje największe oczekiwania. Było cudownie! ,,Kraina Lodu" była na końcu i została, według mnie, najlepiej zrobiona. Oprócz tego można było zobaczyć: "Króla Lwa" , "Małą Syrenkę" i "Piotrusia Pana". Wracając do "Krainy Lodu", wrażenia były niezapomniane. Pojawili się: Elsa, Anna, Hans (który był zresztą śliczny), Kristoff i oczywiście Olaf. Zabrakło niestety Svena i Szwądękaunta, ale to nie przeszkadzało za bardzo. Choreografia była bardzo skomplikowana i przepiękna. Naprawdę polecam!  

Rozdział 3

Przed Wami rozdział trzeci. Miłego czytania! Do środka ponownie weszli bracia Hansa. - I jak Wasza Wysokość, czy decyzja została podjęta? - spytał Caleb. - Tak - powiedziała dumnie i stanowczo Elsa - książę Hans na czas nieokreślony zostanie w Arendelle, będąc oczywiście pod stałym nadzorem. Możliwe też, że trafi do więzienia. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęłam, ale gdy to się stanie zostaną panowie poinformowani. W sali zapadła cisza. Caleb był nie do końca zadowolony z wyroku, ponieważ liczył na ciężką karę dla Hansa. Paul jednocześnie odetchnął z ulgą, że ich młodszy brat nie został skazany na śmierć, lecz także zastanawiał się co będzie z nim dalej. Hans wpatrywał się uważnie w królową i próbował odgadnąć co zrobi. Elsa zaś była zdziwiona swoim wyrokiem. Zrobiła to bardzo spontanicznie. Po prostu wiedziała, że nie może pozwolić wrócić Hansowi do Nasturii. *** - Wasza Wysokość - zaczął Hans, gdy jego bracia już wyszli - przepraszam, że pytam, ale co teraz będzie?

Rozdział 2

Zapraszam do czytania rozdziału drugiego! Gdy do sali weszli bracia, Elsie stanęło serce. Bardzo się stresowała, lecz nie dawała tego po sobie poznać. Spostrzegła, że nie kazali zamknąć drzwi. Najprawdopodobniej stał za nimi Hans. Zauważyła, że są ubrani inaczej niż w porcie, bardziej odświętnie. Caleb miał na sobie błękitną koszulę, kamizelkę, na której widniało godło Nasturii, a na to białą marynarkę ze złotymi epoletami. Oprócz tego był ubrany w czarne spodnie i czarne wysokie buty na obcasie. Na jego twarzy widniał chytry uśmieszek. Paul za to miał niebieską marynarkę z czerwonymi guzikami i złotymi wykończeniami. Do tego białe spodnie i brązowe, niskie buty. Z jego miny można było wyczytać niepokój. Oboje przywitali się z królową i ukłonili się. Pierwszy przemówił ciemnowłosy. - Pozwoli Wasza Wysokość, że po raz kolejny się przedstawimy. Jestem Caleb, najstarszy syn króla i królowej Nasturii. - Ja nazywam się Paul, siódmy syn władców powyżej wymienionego królestwa. - Jest

Kraina Lodu 2

Obraz
To już potwierdzone! Dziś natknęłam się na tę stronkę: LINK . Jest tam napisane, że Disney oficjalnie potwierdził powstanie Krainy Lodu 2 - pełnometrażowego filmu. Data nie jest jeszcze znana, więc zostaje nam czekać. Ja jestem wniebowzięta, a wy?

Rozdział 1

Witam wszystkich! Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Komentarze mile widziane! Elsa przechadzała się po swoim zamku. Rzadko udawało jej się znaleźć wolną chwilę, więc cieszyła się ciszą i spokojem. Postanowiła wybrać się na spacer po mieście. Ubrała ciemny płaszcz i założyła kaptur na głowę, by nie wzbudzać niepotrzebnej sensacji swoim przybyciem. Chciała się spotkać z Anną, lecz niestety nie zastała nikogo w jej komnacie. *** -Witam, Waszą Wysokość - krzyknął jakiś mężczyzna. - Dzień Dobry, królowo - powiedziała kobieta kłaniając się Elsie. No tak, nici ze spokojnego spaceru. Dziwnym trafem, nigdy nie udaje jej się przejść niezauważenie. Może to wina lodowych pantofelków? Wszyscy witali ją bardzo radośnie, a ona odpowiadała szczerym uśmiechem. Nagle jednak zauważyła jakieś zamieszanie w porcie. Podeszła bliżej i zobaczyła dwóch mężczyzn. Jeden był bardzo wysoki. Miał czarne, długie włosy spięte w kucyk. Ubrany był w białą koszulę i czarną kamizelkę. Jego buty były brąz

Wprowadzenie

Witam wszystkich na moim nowym blogu poświęconym Krainie Lodu. Głównym tematem będzie opowieść o dalszych losach bohaterów, ale nie zabraknie także ciekawostek, zabawek, gadżetów, nowinek oraz moich przemyśleń na różne tematy. Nie przedłużając, miłego czytania! *** Nigdy nie przypuszczałam, że to skończy się w ten sposób. Pamiętam jakby to było wczoraj. Moja koronacja, w kościele ujrzałam przystojnego księcia z Nasturii. Przez pierwszą część wieczoru z uporem czekałam (zresztą na marne) aż do mnie podejdzie, bo mi nie wypada. Nie liczyłam na żadną miłosną historię. Nie to mi było wtedy w głowie. Mimo wszystko, miło byłoby porozmawiać z kimś w moim wieku na tym balu. Nagle jednak gdzieś zniknął. Potem się okazało, że był z Anną. Następnie na osłodzenie mi wieczoru dowiedziałam się, że jest z nią zaręczony. Genialnie! Ja się zdenerwowałam, Ania też. Moje moce wyszły spod kontroli. Wszyscy to widzieli. Musiałam uciekać. Gdy już miałam swój pałac, zaczęłam rozmyślać o tym co się stało